Anna Fedek-Andrzejczak podopieczna Fundacji Życie z Rakiem

Anna Fedek-Andrzejczak

Nowotwór piersi

Cel zbiórki:

Nierefundowane leczenie

Historia Anny

Mam na imię Ania, mam 48 lat. W styczniu 2023 roku otworzyłam nowy rozdział w moim życiu, przeprowadziłam się do Austrii, do partnera. Na samym początku mojego nowego rozdziału, życie podarowało mi ciężką chorobę. W marcu zdiagnozowano u mnie dość duży nowotwór złośliwy lewej piersi z przerzutami na węzły chłonne. Zaczęłam życie z rakiem. Zgodnie z zaleceniem lekarzy od maja zaczęłam chemioterapię, która wyniszcza mój organizm. Po chemioterapii powinnam poddać się mastektomii piersi. Leczę się w klinice w Niemczech. Chciałabym kontynuować tam leczenie ze względu na zaufanie jakie darzę tę klinikę, lekarzy oraz cały personel medyczny ale także chciałabym regenerować i wzmacniać organizm w klinice, która specjalizuje się w medycynie naturalnej, integratywnej i komplementarnej terapii raka.


Partner na początku mówił, że damy razem rade , ale okazało się, że niestety jest to dla niego za trudne psychicznie i finansowo. Rozstaliśmy się i obecnie jestem zmuszona wyprowadzić się ze wspólnie wynajmowanego domu, pomimo rozmów, że muszę wyzdrowieć i nabrać sił na wyprowadzkę. Ta sytuacja jest dla mnie bardzo ciężka. Zamiast zająć się moim leczeniem, zmuszona jestem do szukania mieszkania i pakowania walizek. Sytuacja zrobiła się nerwowa co źle wpływa na moje leczenie.


Od samego początku choroby szukam różnych możliwości regeneracji i wzmacniania mojego organizmu (diety, suplementy, itp.) Droga przede mną jest długa i kręta. Często brakuje mi sił, ale moja wiara, że wyzdrowieje, daje mi pomimo wszystko mocy. Jestem silna i wierzę , że wszystko będzie dobrze, ale przychodzą chwile zwątpienia i wtedy jestem przerażona. Kocham ludzi, naturę, zwierzęta i spokój. Moim marzeniem jest mieć swoje małe gospodarstwo z sadem i ogrodem, gdzie będę mogła uprawiać własne warzywa , robić własne przetwory, suszyć zioła oraz luzem biegające zwierzęta. Marzy mi się, żeby mogli do mnie przyjeżdżać osoby, które potrzebują odpoczynku z dala od zgiełku miejskiego.


Głęboko w sercu wierzę ze będzie przede mną jeszcze wiele wiosen. Pragnę żyć i widzieć jak moje dzieci układają sobie życie, doczekać się wnuków, spełniać moje marzenia, pracować z ludźmi i dla ludzi. Ale na dzień dzisiejszy , tak jak Anna Przybylska chciałabym dożyc wiosny, zobaczyć lato, iść na lody ...


Dalsze leczenie wiąże się jednak z ogromnymi kosztami. Niestety nie jestem w stanie w całości ich pokryć. Planuję podjąć się wszystkiego co jest dostępne i możliwe z najnowszych zdobyczy medycyny. Liczę, że dzięki wsparciu ludzi, którzy zrozumieją moją sytuacje uda mi się kontynuować walkę z tą chorobą. Jestem bardzo wdzięczna za okazaną pomoc niezależnie czy jest to kwota wpłacona na mój rachunek, przekazany jeden procent, czy dobre słowo. Wierzę, ze z pomocą mojej rodziny, przyjaciół oraz wielu osób o dobrym sercu proces leczenia i zdrowienia powiedzie się

Wpłaty na rzecz Anny możesz dokonać na konto Fundacji Życie z Rakiem:

Fundacja Życie z Rakiem

KONTO: 26 1240 6074 1111 0010 9705 7166

Pamiętaj, żeby w tytule dopisać "DLA ANNY FEDEK"